Kołobrzeg to popularny kierunek w Polsce, odwiedzany przez tysiące turystów rocznie. Pozwala łączyć wypoczynek i rekreację, a w swoich zasobach posiada największe uzdrowisko nadmorskie w Polsce. Kołobrzeg to nie tylko piękna miejscowość, która może pochwalić się piaszczystymi plażami, bogatymi ofertami SPA i dobrym jedzeniem, ale także ciężką historią, która skrywa się w cieniu tego miasta.
Jadąc z Bydgoszczy wybrałam przejazd bezpośredni pociągiem. Droga zajęła 4 godziny, więc nie było najgorzej. Bilety zamówiłam z trzy tygodniowym wyprzedzeniem co dało mi 30% zniżki. Przy mojej studenckiej zniżce można uznać,że zapłaciłam grosze, ponieważ w dwie strony wyszło mi to niecałe 50 zł. Z innych miejscowości również polecam pociąg, jednak wiem, że dla niektórych jest to męczarnia lub wolą inny środek transportu jak na przykład bus, więc polecam zajrzeć na stronę FLIXBUSA. Tutaj także możecie załapać się na niezłe oferty, a społeczności na różnych stronach facebookowych poratują Was kolejnymi zniżkami nawet o 15%. Jeszcze niedawno było można te niskie procenty na FLIXBUS dostać przy zakupach jogurtów pewnej marki, natomiast nie wiem jak to jest teraz.
Gdzie nocować w Kołobrzegu?
Jadąc do Kołobrzegu padł plan nocowania pod namiotem, a zarazem był to mój pierwszy raz na polu namiotowym. Z całego serca polecam Camping Baltic mieszczący się na ulicy 4 Dywizji Wojska Polskiego. Spędziliśmy tam 2 noce w ciszy i spokoju. Miejsce jest zadbane i świetnie wyposażone. Obsługa była bardzo miła i pomocna, szczególnie wtedy, gdy zaliczyliśmy wtopę i zapomnieliśmy śledzi do namiotu. Na szczęście zostaliśmy poratowani przez panów ochroniarzy. Jako student za jedną noc zapłaciłam 22 zł + jednorazowa opłata klimatyczna wynosząca 4,40 zł. Jeśli jednak w grę nie wchodzi namiot, spójrzcie na stronę Booking. Tam znajdziecie oferty podróżnicze w niskich cenach. Przy rezerwacji pobytu dostaniecie 10% zniżki na kolejny wybrany przez Was nocleg. Koniecznie zapoznajcie się z programem lojalnościowym bookingu!
Wejdź na latarnie morską i zakochaj się w widokach Kołobrzegu!
MUST SEE, jeśli jesteście w tej miejscowości. Latarnia została odbudowana po ciężkich czasach II wojny światowej, gdzie Niemcy wysadzili budynek w powietrze. Światło latarni morskiej zwiastuje nadzieję, a dla żeglarzy stanowi bliskość brzegu i bezpieczny, cichy postój. Zasięg kołobrzeskiej latarni wynosi 16 mil morskich, co daje około 26 km. Jest całkowicie dostępna dla turystów, gdzie możemy dostrzec imponujący widok na morze i miasto. W środku jest pomieszczenie przeznaczone na pamiątki, natomiast w drugim pomieszczeniu możemy podziwiać zbiory muszli i szczątek ryb, a także rekinów. Bilet normalny to koszt 8 zł, a ulgowy 6 zł, jest czynna codziennie od godziny 10:00, aż do zachodu słońca.
Udaj się w rejs statkiem i poczuj się jak prawdziwy Viking!
Zbudowany w 1998 roku - statek Viking, stanowi pewną wizytówkę miasta. Na swój pokład potrafi zabrać aż 146 pasażerów! Podczas rejsu, możemy skorzystać z rekwizytów, które kryją się w koszu na pokładzie statku. Dzięki nim możemy poczuć się, jak prawdziwy viking! My skorzystaliśmy z rejsu na zachód słońca, widoki były niesamowite. Szum fal, piękny zachód i cudowny klimat, który zapamiętam na długo. Statek Viking to nie jedyny statek pasażerski, który zabierze nas w rejs. Znajduję się tu także Statek Santa Maria, Monika III, a także Pirat. Każdy z nich różni się unikatowym wyglądem. Bilet normalny to cena 45 zł, a ulgowy 35 zł. Czasami możemy się mile zaskoczyć i zamiast płacić za bilet normalny 45 zł możemy uzyskać zniżkę płacąc 35 zł.
Poznaj historię Kołobrzegu, czyli jak wyglądała Bitwa o Kołobrzeg i co po niej zostało!
Latarnia morska, jak i inne miejsca to nie jedyne budynki zniszczone podczas wojny. Legło w gruzach, aż 95% miasta, a proces odbudowy był żmudny i czasochłonny. Bitwa o Kołobrzeg trwała 11 dni, a późniejszym czasie, miasto pełniło funkcję szpitala, przyjmując rannych podczas walk. Twierdza Kołobrzeg została zdobyta 18 marca 1945 roku. Odśpiewano hymn, a jeden z żołnierzy uroczyście wrzucił pierścień do morza, symbolizującego ślub Polski z Morzem Bałtyckim. Na pamiątkę po tym wydarzeniu postawiono w 1963 roku pomnik, znajdujący się niedaleko Mola. Inna historia mówi także, że pod pomnikiem znajduje się "kapsuła czasu", która została przechowana tam w czasach PRL, a w środku znajdują się dokumenty, pieniądze i inne rzeczy symbolizujące tamten okres.
Zrelaksuj się w największym nadmorskim kurorcie uzdrowiskowym w Polsce!
Powstanie uzdrowiska datuje się na 1802 rok! Już w tamtych latach powstał pierwszy zakład kąpieli morskich, przeznaczony dla rodzin z dziećmi. Zaczęto stosować znaną solankę, która działa korzystnie na organizm. W późniejszych latach zaczęto robić zabiegi lecznicze stosując miejscową borowinę. Uzdrowisko zyskało międzynarodowy rozgłos, uzyskując rangę uzdrowiska I kategorii. Do wyboru masz aż 24 różne zakłady uzdrowiskowe! Na zdjęciu słynny hotel Jantar.
Wyjdź na romantyczny spacer wzdłuż falochronu o zachodzie słońca!
Falochron stanowi jedną z tutejszych atrakcji turystycznych. Jego głównym zadaniem jest ochrona przed działaniem fal i rozbijając je, unikając przy tym uszkodzeń. O zachodzie słońca, klimat tego miejsca jest niepowtarzalny. Wschodni falochron do którego mają wstęp turyści mierzy ok. 308 m. Wejście jest płatne i niezależnie od tego, czy jesteśmy dzieckiem czy osobą dorosłą, zapłacimy 2 zł.
Obeznaj się z kołobrzeską architekturą!
Ratusz w Kołobrzegu swoim kształtem przypomina literę C i został wybudowany w stylu neogotyckim. Uległ zniszczeniu w 1807 r, a jego przebudowa datuje się na rok 1913. Niegdyś na dziedzińcu stał tu pomnik króla Fryderyka Wilhelma III. Opodal znajduję się Bazylika konkatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, która została wybudowana w XIV wieku. Do najcenniejszych zabytków tego miejsca należy gotycki świecznik siedmioramienny z 1327 roku, który jest jedynym takim w Polsce. Kolejnymi reliktami są korona Schlieffenów i korona Holkenów oraz wiele innych elementów pochodzących ze starych dziejów. Pod Bazyliką znajduje się pomnik Tysiąclecia i Pojednania.
Rozerwij się w centrum gier!
Niedaleko mola znajduje się Centrum gier, które umili czas niejednemu turyście i zapewni świetną zabawę! Wchodząc do namiotu z grami, mamy możliwość grania na żetony, które zamieniają się na bilety. Przy uzbieraniu odpowiedniej ilości biletów, możemy wymienić je na gadżety lub pluszaki. Niczym w amerykańskim filmie!
Wybierz się na kołobrzeskie molo!
W Naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć tego miejsca. W pewnym sensie jest to centralny punkt będąc nad morzem. Zlokalizowane jest przy bulwarze Jana Szymańskiego niedaleko Parku im. Stefana Żeromskiego. Zbudowany został w 1881 roku i niegdyś stanowił przystań dla małych żaglowców. Zniszczone zostało podczas II wojny światowej i wielokrotnie restaurowane. Podczas ostatniego remontu, molo zyskało świetlną iluminację, która w nocy prezentuje się niesamowicie.
Co zjeść w Kołobrzegu?
Na koniec przedstawię kilka miejsc, w których mięliśmy okazję gościć. Mogłabym polecić Wam stąd wiele miejsc, niestety zabrakło Nam czasu, a byliśmy tylko na 3 dni. Oprócz tego co znajdziecie tutaj, turyści polecają restaurację "Pod Latarnią" oraz "Fishka-Fishka". Nie muszę chyba pisać, że gofry, czy lody świderki to również obowiązkowe przystanki na takim wyjeździe. :)
Jeśli jesteś fanem soczystych burgerów, nie możesz pominąć tego miejsca! Jedzenie robione w solidnym amerykańskim stylu- duże porcje, świetnie doprawione, soczyste i lekko ociekające tłuszczem mięso. Do tego idealnie przypieczony bekon i kawał sera. Masarnia posiada szeroki wybór w swoim menu, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny oscylują w przedziale od 20 zł do około 30 zł.
Bardzo urokliwe miejsce, które zachwyciło nas od razu na wejściu. Jedzenie przepyszne, a lokal godny polecenia. Zamówiliśmy sandacza po Orleańsku oraz Dorsza z pieca, które spełniło nasze oczekiwania. Zazwyczaj nad morzem jest ciężko o dobrą kuchnie, jak i jakość, jednak "Pod Winogronami" to restauracja, gdzie się nie zawiedziecie. Ceny są przystępne, za obiad zapłacicie około 50 zł, a obsługa jest na najwyższym poziomie.
Lokal znajduję się na mapie już długo, a turyści lubią tu wracać. Fenomenem tego miejsca, jak i rozgłos przyniosły racuchy z bitą śmietaną i jagodami. Bar serwuje także domowe obiady oraz pizze. My zamówiliśmy Sycylię oraz Turyn, które były smaczne i w dobrej cenie.
Na szybką kawę wpadliśmy do Colberg coffee,który znajduję się przy restauracji "Pod Latarnią". Palona kawa, dobrej jakości, to było to czego potrzebowaliśmy, aby naładować baterie na dalsze zwiedzanie Kołobrzegu. Przy zakupie otrzymacie kartę do zbierania pieczątek. Za 5tą kawę otrzymacie kolejną za połowę ceny, a za 10tą kolejna będzie gratis.
A jak wyglądały Wasze wakacje? Dajcie znać w komentarzu :)
